NEWS

Skromnie z Radością

4 marca 2020


Spotkanie z Radością było symbolicznym powrotem do Wyszkowa poprzedniego trenera Bugu, Łukasza Stasiuka. Trener, który wraz z Bugiem spadł z IV ligi, jest od lata opiekunem warszawian i jak pokazał środowy mecz, udało mu się tam stworzyć solidną drużynę, która ma duże szanse na awans.
Sam mecz był w miarę wyrównany, choć więcej konkretów było po stronie gospodarzy. Do przerwy mecz toczył się akcja za akcję, a po stronie Bugu jedyny groźny strzał oddał Łukasz Łada. Uderzenie to zostało jednak sparowane z trudem przez bramkarza na rzut rożny.
W drugiej połowie zdecydowanie najczęściej piłkarze obu drużyn przebywali przed bramką PKS-u. Gracze trenera Arkadiusza Mielczarczyka bili jednak głową w mur. Do okolicy pola karnego akcje wyglądały poprawnie, brakowało jednak albo dobrego uderzenia na bramkę albo dokładności przy ostatnim podaniu. Bramkę przeciwnika odczarował dopiero kwadrans przed końcem Mateusz Maciak. Kapitan Bugu popisał się swoim firmowym zagraniem, czyli celnym strzałem głową. Przepiękną bramkę mógł chwilę później zdobyć Jan Kopiejewski, jednak jego soczyste uderzenie przewrotką poszybowało w sam środek bramki. Dwie minuty przed końcem meczu gracz Radości dośrodkował z rzutu rożnego, piłka prawdopodobnie nie została przez nikogo strącona i dopiero z linii bramkowej w ekwilibrystyczny sposób wybił ją Krzysztof Maciak.

Bug – PKS Radość 1:0 (0:0)
Gol: M. Maciak 74.
Bug: Laskowski – Damętko, Nogaj, M. Maciak, K. Maciak – Wouters, Łada, Wojtkowski, Połodziuk – Kowalczyk, Kamiński. Po przerwie zagrali: Rejnuś, Rosa, Augustyniak, Kopiejewski, Rytelewski, Flores, oraz dwóch zawodników testowanych.

ZOBACZ WSZYSTKIE