NEWS
Victoria formalnością
Żadnych problemów nie mieli w sobotę piłkarze Bugu Wyszków z pokonaniem outsidera rozgrywek, rezerw Victorii Sulejówek. Bardzo młoda drużyna spod Warszawy okazała się jak na razie najsłabszym ligowym przeciwnikiem.
Skład zespołu z powiatu mińskiego stanowią gracze urodzeni w latach 2001-2003, czyli tak naprawdę dopiero adepci seniorskiej piłki. To główny powód tego, że Victoria w tym sezonie jest przysłowiowym chłopcem do bicia i już dziś można z bardzo dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że latem spadnie do A-Klasy.
Gospodarze od początku mieli mecz pod całkowita kontrolą. Już pierwsza akcja meczu mogła przynieść gola, ale Łukasz Kamiński strzelił w nogi upadającego bramkarza. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę zgrał Mateusz Maciak, a efektownym szczupakiem gola strzelił Łukasz Damętko. Niestety chwilę wcześniej sędzia asystent zasygnalizował pozycję spaloną późniejszego strzelca. Szczęście nie mili również kolejni nasi gracze. W tej samej akcji Łukasz Łada obił słupek, a dobitka Łukasza Kowalczyka trafiła w poprzeczkę. Worek z golami rozwiązał się w 25. minucie. Damętko podał do Kamińskiego, a ten strzałem przy krótszym słupku otworzył wynik meczu. Dwie minuty później piłkę przejął Łada, szybko uruchomił Kowalczyka, a ten podał w kierunku Nasiadki. Napastnik Bugu minął się jednak z piłką, na posterunku był jednak Damętko, który bardzo mocnym strzałem podwyższył prowadzenie. Do przerwy więcej goli nie padło, choć dla wszystkich kibiców jasne było, że duża przewaga miejscowych z pewnością przełoży się jeszcze na kolejne gole dla nich.
Dwie minuty po wznowieniu gry z rzutu wolnego przymierzył Robert Nogaj, a bramkarz z najwyższym trudem wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później skuteczny był za to Kowalczyk. Po zagraniu Kowalczyka Połodziuk wyszedł sam na sam z bramkarzem i z zimną krwią pokonał go. Po godzinie meczu w identycznej sytuacji czwartą bramkę strzelił Kamiński. W 69. minucie akcję kolegów przy dalszym słupku zamknął celnym strzałem Patryk Polowczyk i było to ostatnie trafienie meczu.
Młodzi zawodnicy z Sulejówka ani razu nie zagrozili bramce Laskowskiego, który mógł w tym meczu setnie wynudzić się. Z tego powodu kolejnego meczu w lidze doczekał się Łukasz Twardowski, który zaliczył kolejne minuty w seniorach. Przed wyszkowianami mecz z nieobliczalnym beniaminkiem z Kobyłki. Ten mecz koniecznie trzeba wygrać, ponieważ czołówka liga jest jeszcze bardziej wyrównana niż w ubiegłym sezonie. Piąta w tabeli Escola traci do lidera z Marek tylko trzy „oczka”. Każde zwycięstwo jest zatem niemal na wagę złota.
Sobotni mecz w Kobyłce rozpocznie się o godz. 13.
Bug – Victoria Sulejówek 5:0 (2:0)
Gole: Kamiński 25, Damętko 28, Kowalczyk 47, Połodziuk 55, Polowczyk 69.
Bug: Laskowski (80. Twardowski) – Borowski (63. Penkul), M. Maciak, Nogaj, K. Maciak – Damętko (61. Rosa), Polowczyk, Łada (65. Wojtkowski), Kowalczyk (76. Flores) – Nasiadka (46. Połodziuk), Kamiński (71. Rejnuś).
Żółte kartki: Borowski, Rosa.
Widzów: 150.