NEWS

Przed ligą remis w Pułtusku

26 lipca 2020

Gracze trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego zdecydowanie „przespali” pierwsze 10 minut sobotniego meczu. Spowodowało to, że już po ośmiu minutach testowany bramkarz Bugu musiał dwa razy wyciągać piłkę z siatki. Wtedy wydawało się, że wyszkowian czeka kolejna wysoka porażka. I rzeczywiście pierwsza odsłona mogła na to wskazywać. Głos mieli prawie wyłącznie pułtuszcanie, a po kwadransie mogło być nawet 3:0, ale dobrze spisał się nasz testowany bramkarz. Warto dodać, że oba trafienia zanotował nasz były napastnik, który od nowego sezonu będzie występował w barwach Nadnarwianki.
Początek drugiej połowy nie wskazywał, że na boisku cokolwiek zmieni się. Co więcej, w 63. minucie po faulu Szymona Rudnika sędzia podyktował rzut karny. Bardzo dobrze w bramce spisał się jednak Nikodem Laskowski, który odbił strzał z „wapna” do boku, a na aut wyekspediował ją Robert Nogaj. Sześć minut później Mateusz Maciak przymierzył bardzo mocno i pewnie z rzutu wolnego z 20 metrów. Zasłonięty bramkarz Pułtuska nie miał najmniejszych szans. Od tego momentu trwał napór gości, którzy nie opadli sił i coraz częściej przypierali miejscowych do przysłowiowego muru. Straty udało się odrobić osiem minut przed końcem meczu. Po dośrodkowaniu Nogaja z rzutu wolnego najwyżej w polu karnym wyskoczył M. Maciak i strzałem głową pewnie trafił do siatki. Wyszkowianie na tym nie poprzestawali. Dwie minuty później trzecią bramkę powinien strzelić Rudnik, ale z ośmiu metrów strzelił tuż obok słupka. W 89. minucie szansę miał Kacper Chimkowski, ale jego strzał bramkarz odbił przed siebie, a do dobitki do pustej bramki nie było już żadnego z wyszkowian.

Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że naszym graczom do zdobycia zwycięskiej bramki zabrakło dosłownie chwili i gdyby mecz potrwał jeszcze chociaż z pięć minut, to goście wygraliby sobotnie spotkanie. To ważne, że zremisowaliśmy tydzień przed ligą z zespołem grającym klasę wyżej, który w dodatku latem solidnie wzmocnił się, w tym graczami z III-ligi, a zatem Pułtusk wydaje się mieć bardzo solidną drużynę.
Ciepłe słowo kierujemy również do wyszkowskiej młodzieży, która w sobotę pokazała się z dobrej strony. Nie było widać, że nasi gracze z rocznika 2004 nie mają jeszcze za sobą choćby debitu w seniorskich rozgrywkach ligowych.
W Pułtusku w naszych szeregach zagrało dwóch testowanych zawodników. Bramkarz oraz napastnik. O ich losach poinformujemy w nowym tygodniu.

Nadnarwianka Pułtusk – Bug 2:2 (2:0)
Gole dla Bugu: Maciak 69. (wolny), 83.
Bug: testowany bramkarz – D. Penkul. R. Nogaj, M. Maciak, K. Maciak, Sz. Skoczeń, Ł. Łada, P. Wojtkowski, B. Rejnuś, J. Rejnuś, testowany napastnik. W II połowie zagrali: N. Laskowski, M. Rogulski, P. Komosa, Sz. Rudnik, J. Kopiejewski, K. Chimkowski.

ZOBACZ WSZYSTKIE